Gliwice-Krosno-Bucza-Irpień-Kijów-Browary-Czernichów-Dobrianka

3 dni, 2900 km, Półtora dostawczaka pomocy.

Bardzo dziękujemy za pomoc i wsparcie, które umożliwiły kolejny transport z pomocą humanitarną. Tym razem w rejony najbardziej dotknięte działaniami rosyjskiej „armii”

Gliwice-Krosno-Bucza-Irpień-Kijów-Browary-Czernichów-Dobrianka

3 dni, 2900 km, Półtora dostawczaka pomocy.

Bardzo dziękujemy za pomoc i wsparcie, które umożliwiły kolejny transport z pomocą humanitarną. Tym razem w rejony najbardziej dotknięte działaniami rosyjskiej „armii”

Dzień pierwszy

Bucza – dostarczony generator prądowy. Nic więcej od nas nie dostali bo tragicznie doświadczona ale bardzo medialna Bucza ma wszystko. Jak zobaczyliśmy centrum pomocy to stwierdziliśmy, że dostaną bardziej potrzebujący.

Kalinówka – wieś pod miastem Browary (na granicy wsi stał front). Ponad 1/3 auta trafiło do fantastycznych kobiet, które prowadzą fundację opiekując się dziećmi niepełnosprawnymi, dziećmi z wojennymi traumami oraz osobami starszymi. Tak nas ujęły, że po przepakowaniu auta na drugi dzień, zawieźliśmy jeszcze kilka kartonów.

Dzień drugi

Nocleg w Kijowie, alarmy przeciwlotnicze, dwie rakiety o poranku.

Zakupy w markecie i uzupełnienie busa po dach.

Czernichów (miasto przerażająco zniszczone) – dostawa nadzorowana przez lokalną Policję. Eskorta na sygnale pod szpital dziecięcy.

Ponad 40 dzieci onkologicznych i rannych podczas wojny. 14 dni ostrzeliwania szpitala i okolicy, 14 dni w piwnicach pod szpitalem bez wychodzenia na powierzchnię. W szpitalu zostawiliśmy mnóstwo, mnóstwo pomocy. Leki, jedzenie dla dzieci, mleko....

Dobrianka – wieś na granicy ukraińsko-białoruskiej. 70 km na północ od Czernichowa. Wieś na końcu świata, 2 miesiące zamknięte sklepy, brak pracy, brak jakiejkolwiek pomocy.

Dostarczyliśmy 11 paczek do konkretnie wskazanych, najbardziej potrzebujących osób oraz prawie 1/3 auta pomocy dla „administracji”, która ma być rozdana i rozdzielona przez lokalne władze.

Jesteśmy przekonani, iż każdy dostarczony przedmiot trafił we właściwe ręce.

To nie jest ostatni wyjazd. Są ciągle rzeczy, które pojadą w następnym transporcie, są ciągle rezerwy finansowe a przede wszystkim są potrzeby na Ukrainie. Kolejne transporty pojadą prawdopodobnie w miejsca gdzie koncentruje się emigracja wewnętrzna (Dnipro, Połtawa) a nie dociera pomoc w takim stopniu jak w okolice Kijowa.